Dużo osób dziwi się, niemniej jednak ja uwielbiam noc- jestem tak zwanym nocnym markiem. Potrafię przesypiać całe dnie, leżeć w łóżku znudzona oglądając telewizję, jednakże kiedy przychodzi wieczór ja dostaję tak jakby nowej niespożytej energii, nowej mocy. Uwielbiam patrzeć na niebo nocą, kiedy to księżyc widać w całej jego okazałości, kiedy płoną na niebie gwizdy- wtedy czuć ten niesamowity, nieziemski, romantyczny klimat. Wiem, że to niebezpieczne i nierozsądne, niemniej jednak ja bardzo lubię nocne spacery. Powietrze jest wówczas tak jakby inne, czystsze- to doskonały czas na analizowania.  Wtedy wszystko wydaje się inne, takie głębokie i kompletne sensu. Uwielbiam nie tylko spacery, niemniej jednak też różnego rodzaju biwaki, nocne przejażdżki. Wtedy panuje klimat nie do opisania. bin. Kilkukrotnie, kiedy byłam kiepska bądź smutna wstawałam z łóżka o obojętnie w jaki sposób późnej godzinie i szłam się przejść. Nie obchodziło mnie nic, ani czas ani miejsce, zwyczajnie szłam rozkoszując się magią nocy. Wtedy całe złe ciśnienie się ze mnie ulatniało. Niejednokrotnie już od ludzi – znajomych, bliskich słyszałam, że chodzenie samej w nocy po ciemnych ulicach jest niebezpieczne. Mają oni racje i to bezsprzecznie, jednakże ja nie potrafię sobie całkiem inaczej radzić ze smutkiem i złością, w jaki sposób spacerując.  Znalazłam chłopaka, który dokładnie tak samo w jaki sposób ja pokochał noc i nocne spacery. Odkryliśmy wspólnie tę magię i muszę przyznać, że przenigdy przedtem nie przeżyłam czegoś równie romantycznego jak sen i rozmowy w blasku gwiazd, spanie z nim pod gołym niebem- coś wspaniałego i magicznego. Kiedy tak sobie leżeliśmy i rozmawialiśmy panowała atmosfera magiczna, jakiej nigdy uprzednio nie przeżyłam. Coś niesamowitego, jakby z innego świata. Chciałabym trwać w takim stanie w jaki sposób najdłużej.

Załadunek silosów – żmijki